|
WWW.TOCZEN.PL "systemic lupus erythematosus"
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Co robicie? Kim jesteście? |
Jestem Uczniem. |
|
7% |
[ 19 ] |
Jestem Studentem. |
|
13% |
[ 32 ] |
Pracuję. |
|
54% |
[ 135 ] |
Jestem Rencistą/Emerytem. |
|
14% |
[ 35 ] |
Jestem Bezrobotny. |
|
10% |
[ 25 ] |
|
Wszystkich Głosów : 246 |
|
Autor |
Wiadomość |
paproshka Master butterfly
Dołączył: 08 Lis 2008 Posty: 6425
|
Wysłany: Sro Lut 04, 2009 8:42 am Temat postu: |
|
|
Nooo Łukaszu w takim razie trzymam kciuki za powodzenie przedsięwzięcia _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
kinga Moderator
Dołączył: 14 Mar 2005 Posty: 14280
|
Wysłany: Sro Lut 04, 2009 9:58 am Temat postu: |
|
|
ja też o od razu pytam: nie potrzebujesz sekretarki? _________________ Odkąd przestałam przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu, mam wpływ na więcej rzeczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
karolla Master butterfly
Dołączył: 17 Lis 2008 Posty: 215 Skąd: Zlotow / Hamburg
|
Wysłany: Sro Lut 04, 2009 11:35 am Temat postu: |
|
|
i mnie tu jeszcze nie bylo...
mam jeszcze 28 lat, w kwietniu sie to zmieni, nie mam meza ani dzieci, skonczylam budownictwo i trzy lata temu wyjechalam do Niemiec z powodu milosci, jednak zycie tak sie potoczylo, ze zostalam tu z powodu pracy. Czytalam Wasze posty, wielu z Was nie moglo ukonczyc szkol z powodu choryoby. Ja dalam rade, choc pamietam jak na uczelnie latalam z wielkimi, wykrzywionymi, kolorowymi i bolacymi lapami i stopami - wtedy lekarze leczyli mnie na alergie nieznanego pochodzenia lub odmrozenia - na przemian - takie byly poczatkowe diagnozy :-/ niezbyt trafne jak sie okazalo.... Dzis na szczescie moja choroba pozwala mi pracowac nie do konca w zawodzie ale jako inzynier. Choc bywaja dni ze ciezko sie zwlec z wara i nie jest latwo utrzymac myszke od komputera w dloni... jednak po poprawnej diagnozie i rozpoczetej kuracji wszystko ma inne barwy.
W pracy nie wiedza dokladnie co mi jest i na razie nie chce zeby wiedzieli (to mi tez zreszta doradzil moj lekarz - wspanialy czlowiek, w dodatku przystojny ) bo zeby starac sie o jakies dodtkowe swiadczenia musze tu przepracowac conajmniej 5 lat wiec na razie siedze cicho i grzecznie pracuje i oby jak najdluzej
I dodam jeszcze tylko, ze moim zdaniem wazne jest wyksztalcenie naukowe, lecz dobrze wyksztaltowany charakter i osobowosc czlowieka sa o wiele wazniejsze. |
|
Powrót do góry |
|
|
kinga Moderator
Dołączył: 14 Mar 2005 Posty: 14280
|
Wysłany: Sro Lut 04, 2009 11:37 am Temat postu: |
|
|
ja z powodu choroby musiałam tylko wybrać inny kierunek studiów i tryb ale poza tym, wszystko ok jak się człowiek zaweźmie, to poradzi sobie ze wszystkim _________________ Odkąd przestałam przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu, mam wpływ na więcej rzeczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
teresa środa Master butterfly
Dołączył: 11 Lis 2008 Posty: 1273 Skąd: lodz
|
Wysłany: Czw Lut 05, 2009 4:24 pm Temat postu: |
|
|
Łukaszu ja rowniez Ci zycze powodzenia i trzymam kciuki zeby sie wszystko udalo _________________ roza
Razem-lecz osobno.... |
|
Powrót do góry |
|
|
biedronka999 Stary wyjadacz
Dołączył: 08 Wrz 2008 Posty: 174 Skąd: Lubelskie
|
Wysłany: Czw Lut 05, 2009 8:59 pm Temat postu: |
|
|
Hmmm tutaj jeszcze nie pisalam
Wiec tak...
Obecnie jestem uczennica drugiej klasy liceum ogolnoksztalcacego. Typowa humanistka.
Przyszlosc?
Wiele pomyslow.
Byc moze zbyt wiele
Fundacja.
Praca z ludzmi i między ludzmi.
Od dziecka z roznymi dziwnymi chorobskami.
Okolo 2 roku zycia celakia, dieta bezglutenowa (zanik kosmkow jelitowych). Majac 6 lat ku ogromnemu zdziwieniu lekarzy "wyszlam" z tego. Duza lamliwosc kosci. Podobno "samo z siebie" bo w badaniach odchylen nie stwierdzono. W wieku 12 lat wypadek w domu. Lunatykujac spadlam ze schodow. Pol roku doslownie wyciagniete z zycia. 3 miesiace doswiadczyly mnie jako niewidoma, dziekujac Bogu jedynie (aż?) 3 miesiące. Miałam obrzek mozgu. Do siebie wrocilam mniej wiecej po roku czasu. Majac jakies 14 lat uraz ręki w szkole. Zaniedbanie lekarzy doprowadzilo do niedowladu prawej dloni i rozwoju przykurczu Valkmanna. W miedzy czasie zaostrzenia i nawroty niedowladu wiec konsultacje psychologiczne. W rezultacie nie wiedzieli co mi jest a reka wyzdrowiala . 15 lat ... skolioza. Bardzo powazna. Bylam doslownie przesunieta jak maszyna do pisania w pasie w lewa strone. Lekarze tez nie mieli pojecia skad to sie wzielo. Masa gorsetow, cwiczen, meczarni. Operacja wstawienia usztywniajacych metalowych pretow jest koniecznoscia na ktora moi rodzice dzieki Bogu nie wyrazili zgody i pomogla medycyna niekonwencjonalna. 2 lata temu zaczela sie ostra i przewlekla pokrzywka. Badania, kolejni lekarze rozkladajacy rece. Az w koncu kompetentna pani Alergolog, odpowiednie badania i rozpoznano kolagenoze. Przy czym na poczatku rowniez w klinice dzieciecej zignorowano przeciwciala o mianie 1:1280, mase objawow. Przy pomocy chyba reki Bozej trafilam do doskonalej Pani Profesor u ktorej aktualnie sie lecze w Lublinie. 09.02.09 jade w koncu na oddzial i wszystko sie wyjasni.
To tyle;P _________________ Dum spiro, spero - Dopóki oddycham, mam nadzieję.
_______________________________________
Kasia. Dzieścia. |
|
Powrót do góry |
|
|
agatka03 Master butterfly
Dołączył: 29 Lis 2004 Posty: 3264 Skąd: z Polski jestem...:)
|
Wysłany: Pią Lut 06, 2009 1:46 pm Temat postu: |
|
|
Biedronko Droga - trzymam kciuki...Powodzenia:) _________________ ..."W życiu nie chodzi o czekanie, aż burza minie... Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu..." (Vivian Green) |
|
Powrót do góry |
|
|
Łukasz F. Master butterfly
Dołączył: 17 Gru 2007 Posty: 3438 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob Lut 07, 2009 6:13 pm Temat postu: |
|
|
biedronka999 napisał: |
Przyszlosc?
Wiele pomyslow.
Byc moze zbyt wiele
|
Nigdy nie jest tak dużo, żeby nie mogło by więcej
A tak na serio to dobrze, że Twoje plany nie ograniczają się tylko i wyłącznie do jednego pomysłu - z czasem nasze plany życiowe się zmieniają i zawsze warto miec jakiś w zapasie Powodzenia w ich realizacji... _________________ Jestem spokojnym, skromnym i dobrym człowiekiem.
Po prostu nie każdy zasługuje na to, by mnie takiego oglądać. |
|
Powrót do góry |
|
|
eseista Junior
Dołączył: 10 Lut 2009 Posty: 17 Skąd: katowice/dania
|
Wysłany: Pon Lut 16, 2009 2:54 pm Temat postu: |
|
|
a ja mam lat 25...od 7 choruję, przede wszystkim mam ciężkie ataki mięśniowo-stawowe...ale to już było w innym wątku i poście...
diagnoza przypadła akurat na 3 klasę liceum (to był jeszcze stary system podstawówka 8 lat+ szkoła średnia)
skończyłem liceum ogólnokształcące, profil z poszerzonym językiem niemieckim - VIII l.o. w Katowicach, M.C.Skłodowskiej, bardziej znane jako PIK..
skończyłem liceum i miałem iść na medycynę...niestety lekarze odradzili, bo zmęczenie, bo trudny kierunek, bo ataki choroby i wysiłek...no to poszedłem na Akademię Ekonomiczną - Zarządzanie i Marketing...dziś jestem Magistrem, z jednym najlepszych wyników na roku, praca magisterska na 5 i obroniona na 5...
po studiach, razem z dziewczyną wyjechaliśmy do mojej rodziny w Danii, gdzie pracujemy w fabryce kurczaków (to znaczy takich produktów z kurczaków i mięsa) razem z moją rodziną i wieloma polakami...moja dziewczyna i rodzina na produkcji...ja - na stanowisku menadżera i PR-owca... |
|
Powrót do góry |
|
|
Aga L Senior
Dołączył: 12 Sty 2009 Posty: 55 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto Lut 17, 2009 2:51 pm Temat postu: |
|
|
Chętnie was poznami i ja się nieco przedstawię, ze względu na chorobę i samopoczucie, brak siły i fakt ze stres bardzo łatwo obdija się w moich wynikach, miusiałam zmienić plany życiowe, w 2006 załozyłam własną firmę gastronomicza taki cofe bar ale musiałam zrezygnowac, nie dałm rady fizycznie, i teraz obecnie pracuję w Fundacji, jeste wychwoawcą w Domu Dla Dzieci, pod moją opiekąjest 14 dzieciaków z byłych domów dziecka, w wieku od 5 do 18 lat, pracuje już ponad rok, praca fajna ale tez mi ciężko, bo jest na zminy, pracuję po 12 godziń, i mam zmiany nocne i dzienne, czyli do 4 dyżurów w tygodniu, i już powoli obmyślam jak zmienić to nieco, ponieważ chcielibyśmy z męzem pozstarać się oi dziecko, a do tego potrzeba troszkę lepszych wyników, a to znów związane jest z ilością pracy,
reasumująć jestem pedagogiem terapeutą z zamiłowania mistykiem życia i dobrze mi z tym, ściskam was _________________ Aga |
|
Powrót do góry |
|
|
Aga L Senior
Dołączył: 12 Sty 2009 Posty: 55 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto Lut 17, 2009 2:53 pm Temat postu: |
|
|
a nie dodałam że uwielbiam gotować i jeść jeszcze bardziej i stąd był pomysł na gastronomię, _________________ Aga |
|
Powrót do góry |
|
|
Necia1986 Kadet
Dołączył: 23 Kwi 2009 Posty: 32
|
Wysłany: Pią Kwi 24, 2009 5:09 pm Temat postu: |
|
|
A ja jestem bezrobotna;) ale z wyboru jak narazie, zreszta praca do mnie nie przychodzi i sie nie prosi;). Zreszta jeszcze nie pracowalam. Zrobilam LO, zdałam maturke, zrobilam 2 letniego technika informatyki miedzy czasie zrobilam staz w urzedzie i uradziłam dzidzie, a teraz juz ma mała 2 latka i nadal siedzimy w domu..
Co mi sie marzy? Chcialabym znalezc cos co lubie, jakies hobby,cos w czym kier moglabym isc,uczyc sie potem pracowac. Ale jak narazie nie umiem wymyslic nic.
Moze pojde zrobic jakiegos technika prac biurowych, czy rachunkowosci, ekonomiste czy cos bo do informatyki by to pasowalo.
No i w przyszlym roku marzy mi się miec drugiego małego dzidziusia..
Choc byly to marzenia o tym przyszym roku to teraz coraz bardziej tego pragne, chyba z obawy.. nie wiem jakiej, choroby? smierci? a moze tego ze nie zdaze miec drugiego takiego slonka! |
|
Powrót do góry |
|
|
kicia73 Master butterfly
Dołączył: 17 Lut 2006 Posty: 1519 Skąd: świętokrzyskie
|
Wysłany: Czw Maj 07, 2009 7:30 pm Temat postu: |
|
|
jej dopiero teraz piszę ,bo znalazłam ten wątek jestem niestety bez żadnego wykształcenia ,choroba wywróciła moje życie do góry nogami i niestety nie zdążyłam skończyć nawet szkoły średniej potem wyszłam za mąż za mojego pierwszego chłopaka ,urodziłam 2 córcie [teraz już 18 i 16 latki) i zajęłam się domem ...czasami zastanawiam się co by było gdyby ,pewnie jak każdy z nas ,ale generalnie czuję się szczęśliwą kobitką i mimo braków w wykształceniu próbuję być na czasie _________________ Trzeba umieć walczyć o swoje marzenia, ale trzeba też wiedzieć, które drogi są nie do przebycia i zachować siły na przejście innymi ścieżkami.
Paulo Coelho
|
|
Powrót do góry |
|
|
Łukasz F. Master butterfly
Dołączył: 17 Gru 2007 Posty: 3438 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw Maj 07, 2009 9:19 pm Temat postu: |
|
|
Kicia, wartości ludzi nie mierzy się liczbą zdobytych świstków, tylko tym, co z sobą reprezentują...
A co do gdybania - z tego, co piszesz wnioskuję, że nie ma nad czym gdybać. Co prawda ułożyło się tak, a nie inaczej, ale chyba nie zamieniłabyś takiego scenariusza na żaden inny... _________________ Jestem spokojnym, skromnym i dobrym człowiekiem.
Po prostu nie każdy zasługuje na to, by mnie takiego oglądać. |
|
Powrót do góry |
|
|
paproshka Master butterfly
Dołączył: 08 Lis 2008 Posty: 6425
|
Wysłany: Czw Maj 07, 2009 9:31 pm Temat postu: |
|
|
Kiciu miarą człowieka nie jest jego wykształcenie
I tak jesteś najkochańszą kicią pod słońcem _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by PhPBB © 2001, 2002 phpBB Group
|