Nasz serwis wykorzystuje pliki cookies. Możesz je wyłączyć w ustawieniach przeglądarki. Dalsze korzystanie z witryny bez zmiany ustawień oznacza wyrażenie zgody na korzystanie z plików cookies.

rozumiem i zgadzam się
Forum WWW.TOCZEN.PL Strona Główna WWW.TOCZEN.PL
"systemic lupus erythematosus"
 
 Lupus ChatLupus chat  FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

sód..
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum WWW.TOCZEN.PL Strona Główna -> Odżywianie, Diety, Przepisy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Agnieszka14
Master butterfly
Master butterfly


Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1084

PostWysłany: Pon Sty 02, 2006 8:31 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witaj Moniko, od lat stoi u rodziców książka o żywieniu człowieka, sięgnęłam po nią i oto co znalazłam, może Ci się przyda:
Dobowe zapotrzebowanie na sód wynosi około 620mg.
Według tabel, które tu znalazłam, dużo sodu mają (pomijam rzeczy takie jak chleb itp, które mają sód z soli kuchennej) (w 100g produktu):
jaja - 2szt: 132mg, białko jaja - ok.3 szt: 200mg, żółtko jaja - ok.5szt: 52mg, śledź nie solony: 100mg, mleko w proszku: 525mg, figi: 34mg, rodzynki: 25mg, selery: 100mg, szpinak: 85mg, buraki: 57mg, marchew: 50mg, rzepa: 40mg, pietruszka: 30mg, kalafior: 24mg, sałata i kapusta i rzodkiewka: 15mg, brukselka: 12mg, cebula: 10mg.
Poza tym przyszło mi parę takich luźnych myśli do głowy: na nerki i nadciśnienie szkodzi raczej nadmiar sodu, a Ty masz niedobór, może możesz trochę soli więcej zjeść? (może warto spytać się lekarza i pozwoli Ci na kilka tygodni trochę więcej solić?); jeżeli masz niedobór wielu jonów, to może mogłabyś sobie popijać takie preparaty, jakie są specjalnie opracowane dla osób z niedoborem jonów np. po biegunkach (takim płynem jest np.Gastrolit, najlepiej pogadać z lekarzem; skoro jesteś tak zdeterminowana, to może np. mogłabyś zamiast kroplówek wypijać np. litr tego niezbyt dobrego płynu na dzień? - nie wiem, tak sobie gdybam, najlepiej porozmawiać na ten temat z lekarzem).
Aha, no i jeszcze na pewno gotowanie powoduje, że jony i minerały się wypłukują, więc najlepiej te jarzyny surowe jeść...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Monika B
Moderator
Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004
Posty: 17307

PostWysłany: Wto Sty 03, 2006 10:05 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dziękuje ...wezmę pod uwage twoje rady..mam coraz wiecej produktów z sodem.....wlęc troche da sie przestawic. Co do solenia i tak sole potrawy wiecej niz mozna ....nic to nie daje.....widzę ze chyba najwiecej maja platki kukurydziane.....mleko w proszku ..owoce suszone ..juz jest posilek...selery i inne jarzyny ...moze byc. Mam zwiększone zapotrzebowani na sod wiec musze tego miec 3 krotnie więcej.
Przekonuję sie po raz kolejny , JESTESCIE KOCHANE.......i naprawde jest tutaj coraz milej. Kazdy pomaga jak moze , nikt nikogo nie zostawia bez pomocy .Super dzięki Exclamation
Monika
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Margaret74
Moderator
Moderator


Dołączył: 02 Paź 2008
Posty: 5531
Skąd: Puszcza Notecka

PostWysłany: Wto Sty 17, 2012 6:24 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:

7. Ograniczaj spożycie soli kuchennej. Jedna płaska łyżeczka soli kuchennej dziennie dodawana do potraw powinna Ci wystarczyć. Nie dosalaj.


Jak zdrowo solić?

Każdy kto jest zdrowy solić może do woli, a jedynie ten kto ma kardiologiczne problemy powinien się ograniczać.

Od pewnego czasu trwa dyskusja wśród naukowców, czy straszenie nadmiarem soli w diecie ma rzeczywiste podstawy naukowe. Ostatnio do tej dyskusji dołączyli się i polscy kardiolodzy z Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Wniosek z ich badań płynie prosty – solić można ile się chce, ale to zalecenie dotyczy całkowicie zdrowych ludzi. W ciągu wieloletniej obserwacji u tych osób, nie stwierdzono ani dodatkowych zmian w układzie sercowo-naczyniowym, ani nie zwiększyło się ryzyko chorób związanych z nadciśnieniem. Badanie przeprowadzone w Polsce nie było jedynym, które burzy utarty od lat pogląd na temat „białej śmierci”.

Zapotrzebowanie na sól jest sterowane przez mózg. Sód utrzymuje bowiem w równowadze płyny ustrojowe, wspiera transmisję bodźców nerwowych, reguluje aktywność mięśni. Dlatego można się wpędzić w kłopoty, jeśli się nadmiernie soli unika. Sygnały płynące z mózgu w naturalny sposób regulują optymalny poziom jej konsumpcji i nie ma potrzeby, aby w tę równowagę ingerować. To mózg określa, ile potrzebujemy sodu, aby nerki, serce i inne organy sprawnie funkcjonowały. Groźny może być nieprzemyślany wegetarianizm, a nawet picie zbyt dużej ilości wody. Prawdziwe niebezpieczeństwo wiąże się jednak z zażywaniem leków moczopędnych, bo wówczas faktycznie nerki mogą się wyzbyć zbyt dużej ilości sodu.

Zmniejszenie ilości spożywanej soli o 1-2 g dziennie faktycznie obniża ciśnienie tętnicze, ale przede wszystkim u osób cierpiących na nadciśnienie. W świetle tych badań także twierdzenie o wyższości soli morskiej, czy himalskiej nad zwykłą stołową, traci rację bytu.

ŹRÓDŁO

Hmm,co wy na to? Wink
_________________
"Pieniądze szczęścia nie dają. Dopiero zakupy."Marlin Monroe

Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Krysia
Stary wyjadacz
Stary wyjadacz


Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 110

PostWysłany: Wto Sty 17, 2012 7:00 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witajcie,
mam podobny problem, wciąż za niski poziom sodu. Ale, jak na razie nie mam problemów z nadciśnieniem. Dostępu do żył też brak. Zgodnie z zaleceniem lekarki zaczęłam "dosalać" czyli maksymalnie przesalać potrawy. Niewiele to pomogło, więc od czasu do czasu jadlam pół łyżeczki soli. Od tego tylko zaczął mnie boleć żołądek. Obecnie, zgodnie z zaleceniem lekarki robię sobie solanki. Trochę soli rozpuszczam w wodzie. Moim pomysłem autorskim było najpierw wypicie pół kubka siemienia lnianego, potem pół szklaneczki solanki i zapicie tego pozostałym siemieniem. Robię tak codziennie, żołądek się odpukać uspokoił, poziom sodu w dolnych granicach normy. Wypłukują mi je prawdopodobnie leki p/padaczkowe i diuretyki.
Tak ja Ty Moniko, męczyłam lekarzy, jaki byłby inny, mniej szkodliwy sposób dostarczenia sodu do organizmu - niestety - tylko kroplówki i solanki.
Trzymaj się!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Monika B
Moderator
Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004
Posty: 17307

PostWysłany: Wto Sty 17, 2012 11:21 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

krysiu zamiast sie meczyć solankami wez zjedz rosołek cała kostkę
ja jadam to regularnie zawsze z wyrzutami sumienia ze niezdrowe
dlatego Margo dzięki za ten arytkuł
jak widac kolejny mit pada, jak wczesniej o kawie
dla mnie lepiej

Krysiu ja takze biore leki przeciwpadaczkowe i diuretyki ale mam tez chore nadnercza
_________________
Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum WWW.TOCZEN.PL Strona Główna -> Odżywianie, Diety, Przepisy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by PhPBB © 2001, 2002 phpBB Group