WWW.TOCZEN.PL

[kasiaD]

Witam wszystkich serdecznie,
na początku watku chciałbym z góry przeprosić jeśli kogos uraże tą wiadomością lub jesli zamiescilam ją nie tem gdzie trzeba.
Moja mama chorowala na toczen od 2004,niestety przegrala walke z choroba 26.03.2015. Miala 73 lata. Mam troche jej dobrych lekow ktore szkoda mi wyrzucac tym bardziej ze moga one komus sie przydac,jesli ktos z Panstwa bedzie zainteresowany, podaje kontakt:kasiadziura@interia.pl

Życzę wszystkim duzo zdrowia i wsparcia ze strony bliskich!

[ewela.t]

Kasiu, wyrazy wspolczucia....
Trzymaj sie dzielnie!
Jakbys miala ochote poroznawiac to, oczywiście, bedziesz tu zawsze mile widziana.

Co do lekow..
Przede wszystkim, bardzo milo z Twojej strony, ze w tym trudnym czasie myslisz o innych-dziekuje.
Jakbys mogla dopisac sie do tego watku to byloby cudownie:
http://www.toczen.pl/forum/viewtopic.php?t=4490&start=0
Dobrze gdybys podala rowniez nazwy lekow (przyjmujemy rożne).

Jeszcze raz dziekuje.
Pozdrawiam i sle cieple mysli. ♡

Edit: literówki.
_________________
Gubie sie po kawalku kazdego zwyklego dnia..

[agnieszka29]

Kasiu wyrazy współczucia .Trzymaj się .
Tak jak Ewela napisała zawsze będziesz mile tu widziana i zawsze możesz pogadać .
_________________
Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei.

[renia79]

Kasiu przyjmij i moje wyrazy współczucia, trzymaj się
_________________
Płakałam, bo nie miałam butów...
dopóki nie zobaczyłam człowieka bez stóp

[monia85]

Kasiu, przykro mi bardzo...
_________________


Dusza nie znałaby tęczy, gdyby oczy nie znały łez. / J.V. Chevey

[kasiaD]

Moi drodzy,bardzo Wam dziekuje za wyrozumialosc i cieple slowa, jestem z Wasza choroba zwiazana calym sercem jak kolwiek to zabrzmialo, chociaz niestety jedna jego część umarla..bylam i zawsze bede "mamusiowym..c.."
Ciezko mi jeszcze wyrazic co czuję, jestem na takim dziwnym etapie-im bardziej chce pomoc w jaki kolwiek sposób ( poradą,bądź zrozumieniem)tym bardziej tej choroby nienawidza,ale z kolei osoby chore sa mi "bliższe"jesli moge użyć tego slowa..
Zdaje sobie tez sprawe z nieszczęść tego świata i wiem ze los nie raz zabiera nam ludzi których nie powinien...ale ja jeszcze mysle bardzo egoistycznie..
Przepraszam Was za te rozterki ale jednocześnie dziekuje za cieplo ktore z Was bije...moja mama tez taka byla.. chyba ta choroba dodaje Wam anielskiego ciepla i dobroci...
Koniec tych slabosci...Walczcie i oby przy Was byl zawsze ktoś kto otoczy Was opieką! A ja postaram sie wpasc czasami i jak sie tylko tutaj odnajde to podziele sie swoim doświadczeniem. .a z czasem moze optymizmem który gdzies mi sie chwillowo zapodzial....

[Monika B]

Kasiu masz prawo do złości , zalu . Straciłaś mamę , ktora była dla Ciebie bardzo wazna.
współczuję bardzo.
wpadaj jak tylko masz ochotę - my tu będziemy .
_________________
Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal

[Łukasz F.]

Witaj.

Również z mojej strony najszczersze kondolencje.

Odejście każdej osoby chorującej na choroby tkanki łącznej jest zawsze dla nas momentem skłaniającym do zadumy i refleksji. Jednak nie jest to impuls do użalania się nad swoim losem, wręcz przeciwnie. Takie zdarzenia powinny nas motywować i udowadniać, że nierzadko mamy o niebo lepiej, niż nam się wydaje.

Jeśli będziesz chciała się podzielić swoimi przemyśleniami, zawsze możesz zabrać głos. Byle tylko we właściwym wątku.
_________________
Jestem spokojnym, skromnym i dobrym człowiekiem.
Po prostu nie każdy zasługuje na to, by mnie takiego oglądać.

[kasiaD]

Bede do Was wracala tylko z pozytywnymi myślami! !!!!!
umiecilam tez watek tutaj http://www.toczen.pl/forum/viewtopic.php?p=236901#236901