Nasz serwis wykorzystuje pliki cookies. Możesz je wyłączyć w ustawieniach przeglądarki. Dalsze korzystanie z witryny bez zmiany ustawień oznacza wyrażenie zgody na korzystanie z plików cookies.

rozumiem i zgadzam się
Forum WWW.TOCZEN.PL Strona Główna WWW.TOCZEN.PL
"systemic lupus erythematosus"
 
 Lupus ChatLupus chat  FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kawa - charakterystyka i znaczenie zdrowotne
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum WWW.TOCZEN.PL Strona Główna -> Doniesienia Medyczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Robert
Moderator
Moderator


Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 6881
Skąd: Toruń / Warszawa

PostWysłany: Sro Lip 05, 2006 11:21 am    Temat postu: Kawa - charakterystyka i znaczenie zdrowotne Odpowiedz z cytatem

Było już o herbatce (zielonej, czerwonej i każdej innej: Zielona herbata), ale nie było jeszcze o kawie, którą większość z nas zwykła sączyć na Dzień Dobry Polsko Laughing
Znalazłem nieco informacji nt. właściwości kawy, a w zasadzie składników biochemicznych zawartych w kawie. Przyjemnej lektury.

Wojciech Kolanowski

KAWA - CHARAKTERYSTYKA I ZNACZENIE ZDROWOTNE

Katedra Dietetyki i Żywności Funkcjonalnej

Wydział Nauk o Żywieniu Człowieka Konsumpcji, Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego, Warszawa



Kawa jest bardzo rozpowszechnionym i popularnym napojem także w Polsce. W naszym kraju porcję naparu kawowego sporządza się zazwyczaj z ok. 7-10 g kawy mielonej oraz ok. 2,5 g kawy rozpuszczalnej. Największymi na świecie konsumentami kawy są mieszkańcy Skandynawii, zwłaszcza Finowie - blisko 12 kg na osobę rocznie. Statystyczny Polak spożywa w ciągu roku 1,5 kg kawy, wypada więc średnio niecałe pół filiżanki dziennie. Jest to niewiele, jednak są osoby wypijające znacznie większe ilości aromatycznego naparu kawowego oraz takie, które nie pijają go wcale.

Kawa pochodzi z Etiopii i znana jest od X w. Poprzez Jemen zwyczaj picia kawy rozpowszechnił się na kraje muzułmańskie, skąd dotarł do Europy. W roku 1647, w Wenecji otwarto pierwszą europejską kawiarnię. Wzrastająca popularność kawy i trudności handlu z Arabami przyczyniły się do zapoczątkowania jej uprawy na plantacjach kolonialnych. Pierwsze założyli w 1690 r. Holendrzy na Jawie. Najbardziej rozwinęły się jednak plantacje brazylijskie, gdzie kawa produkowana jest od 1727 r. Obecnie krzewy kawowca uprawia się w krajach Ameryki pł. i środk., Azji pł. oraz Afryki środk., a roczna światowa produkcja kawy wynosi ok. 5,5 mln ton. Wyróżnia się dwa gatunki kawy o znaczeniu handlowym: Coffea arabica i Coffea robusta, w obu istnieje wiele odmian. Dwie trzecie ogólnej produkcji to arabika, która dzięki łagodniejszemu smakowi jest ona bardziej preferowana. Robusta zaś posiada wyższą odporność na choroby, zawiera też ok. 2-krotnie więcej kofeiny niż arabika. Dzięki niższej cenie wykorzystuje się ją często do produkcji kawy rozpuszczalnej. Na rynkach światowych handluje się tzw. kawą zieloną czyli surowym ziarnem czerwonych jagód kawowca. Natomiast w sprzedaży detalicznej kawa występuje w postaci palonej. Najistotniejszym etapem produkcji kawy jest proces palenia (prażenia) surowych ziaren kawowych. W procesie tym kształtują się charakterystyczne, pożądane cechy smakowo-zapachowe oraz barwa kawy palonej. Wyróżnia się jasny (słaby), średni oraz ciemny (mocny) stopień palenia. Kawy jasno palone preferowane są głównie przez konsumentów w USA i Skandynawii, ciemno palone we Włoszech i krajach arabskich zaś kawy średnio palone w pozostałych krajach Europy oraz Ameryce Łacińskiej. Podczas palenia, w którym temp. dochodzić może do 300° C zachodzi m.in. karmelizacja cukrów, częściowy rozpad białek oraz związków polifenolowych. Prowadzi to do powstania złożonej mieszaniny substancji, nazywanej olejkiem kawowym lub kafeolem. Nadaje on kawie palonej swoisty smak i zapach. Kawa rzadko występuje w sprzedaży jako jednolity gatunek, zazwyczaj są to mieszanki kilku gatunków i odmian pochodzących często z różnych rejonów świata. Im wyższy udział w mieszance kawy typu arabika tym jest ona droższa. Mieszanie gatunków pozwala producentom uzyskać charakterystyczny dla danej marki smak i aromat, w miarę stały dla każdej partii produktu niezależnie od warunków wpływających w danym roku na jakość surowca. Dlatego np. kawa Jacobs Kronüng, Maxwell House i inne o ustalonej od lat marce, zawsze smakują podobnie Aromat kawy palonej kształtowany jest w dużej mierze przez substancje lotne czyli olejki eteryczne, których zidentyfikowano w niej ponad 700. Różnice aromatu między poszczególnymi gatunkami kawy zależą znacznie od wzajemnych proporcji tych substancji.

Kawa, zwłaszcza mielona, szybko traci aromat oraz łatwo chłonie obce zapachy i wilgoć, dlatego należy ją przechowywać w szczelnych opakowaniach. Jednak najlepsze napary uzyskuje się z kawy świeżo palonej i świeżo mielonej Stosuje się wiele metod parzenia kawy, a wybór optymalnej jest kwestią indywidualną. Obecnie wiadomo, że istnieje zależność między sposobem jej parzenia a wpływem na zdrowie. Powszechnie znaną, silnie aktywną biologicznie substancją występującą w kawie jest alkaloid kofeina. Typowa porcja naparu przygotowana z kawy mielonej, zawiera ok. 120 mg, a z kawy rozpuszczalnej ok. 65 mg kofeiny. Wiele osób pija kawę, aby wywołać efekty aktywności kofeiny dlatego można powiedzieć, że jest ona składnikiem pożądanym. Kofeina i tworzące się z niej w organizmie metabolity - teofilina i teobromina, zwiększają wydzielanie neuromediatorów takich jak: serotonina, GABA, ACTH, adrenalina i norepinefryna, dzięki czemu wywiera silny wpływ pobudzający pracę kory mózgowej, ułatwia procesy myślowe, polepsza nastrój, usuwa zmęczenie, utrudnia jednak zasypianie. Usprawnia również pracę mięśnia sercowego i rozszerza naczynia krwionośne, zwłaszcza serca, mózgu oraz mięśni szkieletowych, zwiększając tym samym ich podatność na wysiłek fizyczny. Rozszerza również oskrzela ułatwiając oddychanie, działa moczopędne i zwiększa ciepłotę ciała poprzez przyspieszanie przemian metabolicznych. Z uwagi na takie efekty działania, kawa stosowana bywa jako środek dopingujący w sporcie. Ponadto kofeina nasila wydzielanie żołądkowe, co może przyczyniać się do rozwoju choroby wrzodowej żołądka i dwunastnicy jeżeli kawę spożywa się na czczo. Efekt ten jest nieco łagodzony przez dodatek do kawy śmietanki lub mleka, które wykazują wpływ alkalizujący treść żołądkową.

Kofeina wchłaniana jest dość szybko z przewodu pokarmowego i osiąga maksymalne stężenie we krwi po ok. 20-30 minutach, jej rozkład zachodzi natomiast w wątrobie, w ciągu 7-10 godzin, wykazano jednak, że palenie tytoniu wydłuża ten proces. Dawka śmiertelna kofeiny jest wysoka i wynosi 10 g (ok. 80 filiżanek kawy). Według zaleceń brytyjskich, nie należy jednak przyjmować więcej niż 650 mg dziennie (ok. 5-6 filiżanek), a w przypadku kobiet w ciąży - nie więcej 300 mg (ok. 2 filiżanek). Nadmierne spożycie kofeiny może bowiem wywołać objawy uboczne takie jak: zbytnia pobudliwość, uczucie niepokoju, przyspieszenie oddychania, kołatanie serca czy nasilona potliwość. Wpływa także na wzmożenie wypłukiwania wapnia i magnezu z układu kostnego, co sprzyja rozwojowi osteoporozy. Nadmiar kofeiny jest niewskazany zwłaszcza w okresie ciąży, gdyż łatwo przechodzi ona z krwią przez łożysko. Niedojrzała wątroba płodu słabo metabolizuje kofeinę, która m.in. hamuje aktywność hormonu wzrostu i może przyczyniać się do niskiej masy urodzeniowej. Z pewnością nie powinny spożywać kawy dzieci, gdyż oprócz zaburzania prawidłowego procesu tworzenia kości i wzrostu, kofeina wywołuje ich nadmierną aktywność (co w ostatnich latach staje się problemem społecznym).

Z badań przeprowadzonych w Harvard Medical School w Bostonie w 1989 r. wynika, że u osób pijących kawę regularnie występuje znaczna adaptacja organizmu na kofeinę i niewielki wpływ spożycia umiarkowanych ilości kawy na podwyższanie ciśnienia tętniczego krwi oraz częstość napadów arytmii u chorych cierpiących na niemiarowość pracy serca. Niewątpliwie istnieje jednak pewna ilość osób wrażliwych na kofeinę, którzy reagują na nią nasileniem niemiarowości komorowej lub przedsionkowej. Dla tych, którzy obawiają się nadmiaru kofeiny w diecie opracowano technologię produkcji kawy o obniżonej jej zawartości - tzw. bezkofeinowej. W procesie produkcji takiej kawy kofeinę wypłukuje się stosując zazwyczaj rozpuszczalniki chemiczne (dichloroetan lub trójchloroetylen). Pewne ilości tych substancji pozostają niestety w gotowym wyrobie i podejrzewa się je o działanie rakotwórcze. Nowoczesne metody produkcji kawy bezkofeinowej, polegające na ekstrakcji kofeiny dwutlenkiem węgla w stanie nadkrytycznym, dają produkt pozbawiony szkodliwych zanieczyszczeń.

Ważnym składnikiem kształtującym smak i aromat kawy są związki polifenolowe. W kawie palonej występuje ich ok. 8% (głównie kwas chlorogenowy, chinowy i kawowy). Polifenole posiadają wiele korzystnych zdrowotnie właściwości. Ich działanie przeciwnowotworowe związane jest z aktywnościa antyoksydacyjną i wyłapywaniem wolnych rodników. Wykazują także właściwości hamujące modyfikację oksydacyjną LDL i w związku z tym odkładanie cholesterolu w ścianie naczyń krwionośnych i tworzenie blaszki miażdżycowej. Ponadto działają one przeciwzapalnie, przeciwbakteryjnie i opóźniają rozkład wit. C w organizmie. Wspomniane efekty w przypadku polifenoli kawowych są jednak słabsze niż w przypadku tych występujących w herbacie (zwłaszcza zielonej) czy owocach cytrusowych. Polifenole posiadają także zdolność wiązania metali ciężkich z diety, ale jednocześnie ograniczają wchłanianie żelaza. W trakcie ciekawego doświadczenia wykazano, że wchłanianie żelaza z hamburgera spożytego razem z kawą zostało zmniejszone o 40% (Hallberg, 1984). Ponadto związki polifenolowe wpływają w pewnym stopniu na zmniejszenie przyswajalności białek, z którymi tworzą w przewodzie pokarmowym nierozpuszczalne kompleksy. Niewskazane jest więc picie kawy w trakcie lub zaraz po posiłkach, zwłaszcza przez kobiety - najbardziej narażone na niedobory żelaza. Obecny w ziarnach kawowych związek trigonelina, w trakcie procesu upalania podlega częściowemu rozkładowi i przekształceniu w niacynę (wit. PP). W kawie palonej występuje istotna ilość niacyny, a filiżanka kawy może zawierać ok. 10% ilości zalecanej jako dzienne spożycie tej witaminy. Związki mineralne kawy to głównie potas, filiżanka kawy zawiera 5-10% jego zalecanego spożycia. Blisko 20% suchej masy naparu kawowego stanowi rozpuszczalny błonnik pokarmowy. Stwierdzono jego korzystne działanie na organizm poprzez przyspieszenie motoryki jelita grubego już kilkanaście minut po spożyciu kawy, co zmniejsza ryzyko rozwoju raka okrężnicy. Błonnik pokarmowy hamuje jednak wchłanianie niektórych witamin i składników mineralnych z diety. W kawie występują również substancje szkodliwe. Są to śladowe ilości węglowodorów aromatycznych (np. benzopiren), które powstają w procesie upalania ziaren kawowych i mają właściwości rakotwórcze, co może być nieobojętne dla zdrowia w przypadku dużego spożycia kawy, szczególnie przez osoby wrażliwe.

Wykazano, że znaczne spożycie kawy związane jest z silnym podwyższeniem poziomu cholesterolu w surowicy krwi. Za efekt ten odpowiedzialne są wchodzące w skład tłuszczu kawowego diterpeny, przede wszystkim cafestol i kahweol. Istnieją duże różnice zawartości tych związków w różnych typach naparów kawowych (Urget & Katan 1996). Najwięcej występuje ich w kawie gotowanej (po turecku) oraz zalewanej wrzątkiem. Tego rodzaju napary kawowe najsilniej podwyższają poziom cholesterolu. Natomiast wzrost ten jest niewielki lub nie występuje wcale w przypadku spożycia kawy filtrowanej przez filtr papierowy oraz rozpuszczalnej. W naparach tych poziom diterpenów jest znikomy. Stwierdzono, że podczas filtrowania kawy tłuszcz kawowy, a wraz z nim diterpeny osadzają się na bibule filtra nie przechodząc do naparu. Kawa rozpuszczalna, która jest wysuszonym ekstraktem kawy naturalnej, w trakcie procesu produkcji prawie całkowicie pozbawiany jest tłuszczu w tym diterpenów. Poza podwyższaniem poziomu cholesterolu związki te zaburzają również prawidłowe funkconowanie wątroby, co objawia się m.in. zwiększeniem poziomu w surowicy krwi aminotransferaz wątrobowych, zwłaszcza ALAT i w mniejszym stopniu ASPAT. Co ciekawe omówione efekty są charakterystyczne tylko dla ludzi i nie wykazano ich w badaniach na zwierzętach (Weusten-van der Wouw i inni 1994). Istotną wadą kawy jest także jej działanie drażniące przewód pokarmowy. U wielu osób po spożyciu kawy występują objawy niestrawności takie jak bóle żołądka, zgaga, nudności, kolka, ucisk w okolicy wątroby itp. Objawy te wywołane są przez obecne w kawie związki drażniących z grupy 5-hydroksytryptamidów kwasów karboksylowych. Dlatego osoby z chorobą wrzodową żołądka i dwunastnicy w ogóle nie powinny pić kawy, szczególnie zaś na czczo. Niektóre firmy kawowe wprowadziły jednak na rynek nowy typ kawy - o obniżonej zawartości związków drażniących. Nazywane są one niskodrażniącymi, łagodnymi, oszczędzającymi lub o zwiększonej przyswajalności. Na opakowaniach tych kaw spotkać można określenia: reizarm, mild, schoenende, light itp. Do tej grupy należy też polska kawa Astra oraz MK Cafe filings. Gatunki te w trakcie specyficznego procesu technologicznego pozbawiane są części związków wchodzących w skład frakcji lipidowej kawy, m.in. odpowiedzialnych za podrażnianie przewodu pokarmowego oraz podwyższanie poziomu cholesterolu w surowicy krwi, co czyni je bezpieczniejszymi dla zdrowia potencjalnych konsumentów.

Nadmierne picie kawy związane jest jak widać ze znacznymi zagrożeniami (tab. 1). Jednak wybór kawy rozpuszczalnej lub kawy typu niskodrażniącego oraz zaparzanej z wykorzystaniem filtra papierowego, znacznie ogranicza występowanie omówionych zaburzeń. Wskazane jest spożywanie kawy z dodatkiem mleka i nigdy na czczo. Ponadto picie kawy o zbyt późnej porze dnia może utrudniać zasypianie, co w niektórych sytuacjach jest jednak pożądane.

Tabela1. Wpływ zdrowotny kawy spożywanej w rozsądnych ilościach, czyli poniżej 5 filiżanek dziennie

Korzyści

- działa pobudzająco i usuwa zmęczenie

- ułatwia oddychanie

- wzmacnia pracę serca

- zwiększa wydolność fizyczną

- przeciwdziała rakowi okrężnicy

- zawiera pewne ilości niacyny i potasu

Zagrożenia

- działa drażniąco na przewód pokarmowy *

- hamuje wchłanianie żelaza

- zawiera rakotwórcze węglowodory aromatyczne

- podwyższa poziom cholesterolu *

- zwiększa utratę wapnia i magnezu

- zmniejsza przyswajalność białka

- utrudnia zasypianie

* zależnie od rodzaju i/lub sposobu przygotowania



ŹRÓDŁO



Wpływ kawy na organizm.

Kawa, pita z umiarem ma korzystny wpływ na organizm. Kofeina zawarta w kawie zmniejsza poczucie senności i zmęczenia. Poprawia nastrój, pobudza do działania i ułatwia koncentrację. Wpływa korzystnie na układ krążenia, stymuluje mięsień sercowy do bardziej rytmicznej pracy i lepszego dotleniania organizmu. Kawa nie zawiera kalorii, czyli nie tuczy, chyba, że dodamy do niej cukier i śmietankę. W połączeniu z sokiem cytrynowym kawa łagodzi bóle migrenowe. Nasila działanie leków przeciwbólowych. Kawę poleca się osobom z niedociśnieniem tętniczym i z niedokwasotą. Po przedawkowaniu alkoholu, kawa działa jak odtrutka. Miłośnicy kawy są zdrowsi, mniej narażeni na zawał serca niż zwolennicy herbaty.

Kiedy picie kawy staje się niebezpieczne?

Kawa jest prawdopodobnie jednym z najmniej szkodliwych "nałogów"- oczywiście w umiarkowanych ilościach.

Kofeina jest jedną z substancji znajdujących się w kawie, ona powoduje, że czujemy się pobudzeni, jednak zbyt duże ilości powodują nerwowość, rozdrażnienie, problemy z zaśnięciem. Niestety, choć kawa może powodować poważne problemy zdrowotne, naukowcy nie potrafią udowodnić jej bezpośredniego wpływu.

Związki pomiędzy konsumpcją kawy, w tym kofeiny, a zaburzeniami zdrowia człowieka, takimi jak choroby układu krążenia czy też nowotwory, są wnikliwie badane od wielu lat. Wyniki badań są jednak sprzeczne, ponieważ trzeba brać pod uwagę różne czynniki, którymi się różnimy. Nie bez znaczenia jest też fakt, że na rynku dostępnych jest wiele rodzajów kawy - różniące się rodzajem i pochodzeniem ziarna, sposobem obróbki ziarna i przygotowaniem.

Kofeina to ciągły temat rozmów naukowych. Dopóki nie ma decydujących dowodów na jej pozytywny lub negatywny wpływ, najlepiej dawkować ją sobie w sposób umiarkowany. Tolerowana ilość kofeiny jest dla każdego człowieka inna. Przyjmuje się, ze umiarkowane spożycie to 100 - 500 mg kofeiny na dzień (1 do 4 filiżanek dziennie). Spożycie ponad 1000 mg dziennie może być dla organizmu toksyczne. Kofeina została znaleziona w wielu innych produktach poza kawą. Jest w herbacie, czekoladzie, w czekoladowych cukierkach, napojach gazowanych i w lekarstwach. Zbyt wiele kofeiny może spowodować rozstrzęsienie, nerwowość, poirytowanie, niemożność zaśnięcia, a więc również zmęczenie spowodowane niewysypianiem się.

Co już wiadomo?

a. Wyniki badań nad związkiem kawy i nowotworami są nieprzekonujące. Zauważalny wpływ kawy na zwiększoną zachorowalność stwierdzono jedynie przy bardzo dużym spożyciu napoju.

b. Kofeina powoduje zwiększenie ilości wapna wydzielanego z moczem. Może to sugerować, ze kofeina przyczynia sie do wzrostu ryzyka zachorowania na osteoporoze. Jednak proponuje się podawać zwiększone ilości kofeiny z dodatkiem wapna w celu zwiększenia gestości kości. Badania naukowe pokazaly równiez, że w zniwelowaniu negatywnego wpływu kawy na organizm pomagają 1 lub 2 łyżki stolowe mleka.

c. Zanotowano, że spożycie kawy może prowadzić do zmian o charakterze dysplazji, takich jak łagodne schorzenia gruczolu sutkowego; kawa moze również obnizac ogólna kondycje.

d. Kawa moze zwiekszac tetno czlowieka. Moze to powodowac chwilowe podniesienie cisnienia krwi.

e. Umiarkowane spożycie kofeiny nie niesie ze sobą zwiększenia ryzyka wystąpienia róznych chorób. (zobacz tabela określająca zawrtość kofeiny w napojach i pożywieniu).

ŹRÓDŁO

I jeszcze jedno:

Cytat:
NA MARSKOŚĆ WĄTROBY POMOŻE NAM KAWA...

Opracowała Izabela Bucholc, www.zdrowie.com.pl

Wątroba stanowi największy narząd ludzkiego organizmu. Znajduje się w prawej górnej części jamy brzusznej i waży maksymalnie 1360-2300g. Podstawową funkcją wątroby jest filtracja toksyn z krwi i ich przekształcenie w substancje mniej szkodliwe usuwane z organizmu. W każdym momencie organ ten zawiera około 300ml krwi. Wątroba metabolizuje środki odżywcze, magazynuje i przetwarza glukozę we krwi w glikogen i pomaga w trawieniu dzięki produkcji żółci. To tylko kilka najważniejszych jej funkcji.

Marskość wątroby jest najpoważniejszym rodzajem choroby związanej z tym organem. To przewlekły stan degeneracji tkanki nazywanym rozlanym zwłóknieniem narządu, charakteryzujący się powstawaniem małych guzków. Funkcja wątroby obniża się w czasie postępującej choroby. Marskość jest stosunkowo częstym powodem smierci ludzi w wieku 45-74 lat. Najczęstrzą jej przyczyną jest nadużywanie alkoholu i zakażenie wirusem HBV wywołujacym żółtaczkę typu B. Są trzy rodzaje marskości watroby: pomartwiczna, żółciowa, wrotna (alkoholowa).

Około 80% wszystkich przypadków spowodowanych jest alkoholizmem. Niemniej jednak trzeci typ choroby pojawić się może u osób nie nadużywających alkoholu, a nawet u abstynentów.

Ostatnie badania, których efekty opublikowano w Annals of Epidemiology, polegały na sprawdzeniu wpływu konsumpcji kawy w śmiertelności spowodowanej martwicą wątroby. Naukowcy znależli w grupie 51 000 zmarłych 53 osoby, których śmierć spowodowana była marskością wątroby. Oszacowano spożycie kawy. W pracach wzięto pod uwagę również płeć, wiek, ilość spożywanego alkoholu, ryzyko sercowo-naczyniowe. Okazało się, że znaleziono odwrotną zależność pomiędzy piciem kawy (dwie lub więcej filiżanek dziennie) a śmiercią na marskość wątroby. Podobne wyniki otzymano w przypadku wrotnego rodzaju tej choroby u alkoholików. W chwili obecnej nie dowiedziono jeszcze który składnik kawy jest odpowiedzialny za tę dobroczynną jej moc.
Prawdopodobnie nie jest to jednak kofeina.

Ostatnio często słyszy sie o nowych osiągnięciach w kwestii pozytywnego działania kawy. O tym, że kofeina działa pobudzająco i zmniejsza poczucie zmęczenia, wie chyba każda osoba. Ale niewielu zdaje sobie sprawę, że pita w rozsądnych ilościach dotlenia organizm, przez co ułatwia koncentrację, pozytywnie wpływa na trawienie i krążenie do tego stopnia, ze naukowcy polecają ją osobom cierpiącym na nadkwasotę i niedociśnienie tętnicze. Warto jednak zwrócić uwagę na sposób podawania kawy, gdyż ma to wpływ na jej dobroczynny wpływ. Podana prosto z expressu posiadającego filtr jest najzdrowsza, gdyż oczyszczona ze szkodliwych substancji. Nie powinno się pić kawy gotowanej i zalewanej wrzątkiem, ponieważ zwiększa wówczas poziom cholestereolu we krwi.

Pijmy kawę na zdrowie!



NA ZDROWIE!!!! Laughing


Dla zainteresowanych - kompendium nt. kawy! http://kawa-online.com/
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Monika B
Moderator
Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004
Posty: 17307

PostWysłany: Sro Lip 05, 2006 11:42 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No i kawa po wielu latach doczekała sie nobilitacji , bowiem przez całe lata uważano kawę za zło Exclamation przypisawano jej wszytko co najgorsze , co jakis czas pojawiaja sie doniesienia o korzyściach...
niedawno czytałam że jedna filizanka kawy dziennie zapobiega nowotworom
więc pijmy kawe ale z umiarem jedna kawa dziennie to wiele korzyści .a skutki negatywne owszem sa ale jesli sie jej nadużywa czyli tak jak wszystko inne
odkąd piję tylko jedną kawe dziennie widzę ze sama czuję się lepiej, wiele skutków ubocznych odczuwałam jak wypijałam więcej ,
w tej chwili jedna dla mnie to zupełnie wystarczająca dawka .
_________________
Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Mella
Master butterfly
Master butterfly


Dołączył: 31 Paź 2005
Posty: 996

PostWysłany: Sro Lip 05, 2006 12:55 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

To teraz można kawę pić bez wyrzutów sumienia Very Happy
sEsZeLa napisał:
ciekawe czy nobilitacji doczeka się i nikotyna
ależ oczywiście, podczas skrupulatnych "badań" prowadzonych przez "znanych" naukowców może np. okazać się, że nikotyna oczyszcza (odymia) organizm z drobnoustrojów i wszelkich innych "robali" i doskonale konserwuje (patrz - wędzenie) Wink
_________________
"Wszyscy jesteśmy zdolni do wielkich rzeczy, jeśli nie pozwolimy, by pokonał nas strach przed własną słabością."
Jan Paweł II
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Monika B
Moderator
Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004
Posty: 17307

PostWysłany: Sro Lip 05, 2006 3:07 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie licz na to żeby nikotynę uznano za cos dobrego dla organizmu.... nigdy w zyciu
ja pije teraz kawe z ekspresu lub rozpuszczalną ... takiej parzonej nie piję od ładnych paru lat, był okres że bylo mi niedobrze po niej .... ale czy to minęło nie sprawdziłam Very Happy
_________________
Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Robert
Moderator
Moderator


Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 6881
Skąd: Toruń / Warszawa

PostWysłany: Sro Lip 05, 2006 5:32 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Oj, kobietki! Człowiek z całą powagą sytuacji pragnie obalić mity "jedynie" szkodliwości kawy, a tu idą targi o nikotynę Laughing To nie ten wątek Wink , ale żeby było jasne: nikotyna jest trucizną równie silną jak tzw. kwas pruski - cyjanowodór HCM, czyli związek wodoru, węgla i azotu (nikotyna C10H14N2). Podana jednorazowo dożylnio powoduje śmierć na skutek porażenia centralnego i obwodowego układu nerwowego - gł. paraliżu mięśni oddechowych klatki piersiowej. Natomiast letalna (śmiertelna) dawka jednorazowa doustna to ok. 60 mg (u palaczy nałogowych może byc nieco wyższa Rolling Eyes ). Także do zdrowych specyfików nikotyna nie należy! Kto pali, niech natychmiast rzuca! Nikotyna

Wracając do kawy - zebrałem powyższe w samo południe zainspirowany poranną kawą, którą właśnie kończyłem pić (ze mną tak jest Wink - powoli i dokładnie). Ja wolę kawę "po turecku", czyli sypaną. Reszta mnie nie kręci.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Monika B
Moderator
Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004
Posty: 17307

PostWysłany: Sro Lip 05, 2006 9:08 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Robert i co? znalazłeś taki fajny artykuł i zaczęlismy dyskusję , a właściwie ja zaczęłam Wink sorry
dobry atrykuł i jedno podsumowanie trzeba umiaru , wtedy nie szkodzi kawa na pewno Wink
_________________
Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Robert
Moderator
Moderator


Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 6881
Skąd: Toruń / Warszawa

PostWysłany: Sro Lip 05, 2006 9:22 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ba, pozostawiam tę kwestię ocenie każdego z osobna. Każdy, kto pije kawę sam najlepiej wie na ile może sobie pozwolić. Mówienie o 3,4 czy 5 dziennie jest nieco na wyrost. Są osoby, które sypią dwie łyżeczki kawy, są tacy, którzy piją z jednej... W moim przypadku na dnie kubka lądują trzy łyżeczki, aczkolwiek piję tylko 1 kawę dziennie. Okazyjnie, w razie potrzeby dwie. Raz mi się zdarzyło wypić chyba 4 czy 5 (rodzinne spotkania Rolling Eyes) - stanowczo odradzam! Telepie jak diabli!
Teraz jakoś ciężko na żołądku po kawie, więc nie przesadzam. I tak zrobiłem sobie miesiąc przerwy. Brakowało mi smaku kawy, ale jakiejś nerwowości w oczekiwaniu na okazję jej wypicia nie odnotowałem. Co to znaczy? A no to, że lubiąc kawę wcale nie jestem od niej w jakikolwiek sposób uzależniony. A uzależnić się można nawet nie w sensie uzależnienia od kofeiny/teiny, ale od samego spożywania. Inną kwestią jest dość ciekawe zjawisko - mianowicie - jeśli nie piję kawy, to znaczy, że coś mi dolega. To się potwierdza. Wink
W każdym razie - dla jasności i podsumowania - KOFEINA, to alkaloid występujący w nasionach kawy i w liściach herbaty (teina). Działa rozkurczająco na mięśniówkę gładką, pobudza czynność serca oraz aktywność psychomotoryczną. Nasila wydzielanie kwasu solnego w żołądku, działa umiarkowanie moczopędnie. Słabo wpływa na ciśnienie krwi. Nie powoduje uzależnienia. Kofeina jest rzadko stosowana jako lek. Duże ilości spożywane są w kawie i herbacie. W 1820 roku wyodrębniona z ziaren kawy, a w 1895 roku zsyntetyzowana. www.pwn.pl
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
sEsZeLa
Master butterfly
Master butterfly


Dołączył: 08 Paź 2005
Posty: 292
Skąd: Kraków

PostWysłany: Sro Lip 05, 2006 9:54 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

coś mi się jeszcze przypomniało odnośnie kawy

u mnie w pracy jeden z kardiologów pije 6 - 7 kaw a raczej "kawek" dziennie. Tylko że ta jego jedna kawa to tak na dosłownie jednego łyka. Jedna łyżeczka kawy i odrobina wody. Jak kiedyś zobaczyłam filiżanke z kawą dla niego to myślałam że on tą kawe skończył już pić a tu jak się okazało to jeszcze nie zaczął. I podkreśla że jak kawa to tylko w takich ilościach i takich proporcjach Rolling Eyes

a espresso przy tej jego kawie ta jak kufel piwa przy drinku
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
nenya
SuperMOD
SuperMOD


Dołączył: 04 Lip 2004
Posty: 6875
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią Lip 07, 2006 9:01 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

a ja się w pełni zgadzam z ostatnimi akapitami artykułu z Guardiana Laughing

Cytat:
"...Lektura wielu, jakże różnorodnych raportów dotyczących kawy ma jeden zasadniczy efekt: zdrowo namieszała mi w głowie. To w końcu kawa jest dobra czy zła? Czy obniży zagrożenie chorobami serca czy też raczej prawdopodobieństwo zajścia w ciążę? Wszystkie te pojedyncze, fragmentaryczne i nijak ze sobą powiązane kawałki informacji powodują ogólne zamieszanie. Istnieje oczywiście obawa, że ich część mogła po prostu zostać sfinansowana przez przemysł kawowy, a ich wyniki naciągane tak, by spożywanie małej czarnej przedstawić w jak najbardziej korzystnym świetle.

Z pewnością nie przeszkodziło to jednak w nagłaśnianiu nowych odkryć o zdrowotnym wpływie kawy. – Skoro ludzie mają tyle złych nawyków, mogących wywoływać u niech wyrzuty sumienia, to niezwykle przyjemnym jest fakt, że jeden z nich zamiast przywarą okazuje się zaletą – komentuje jeden z producentów kawy. Niewątpliwie nasze rozrastające się społeczeństwo maniaków kawy chętnie będzie w to wierzyć. Obiektywne i jednoznaczne rozstrzygnięcie nie jest możliwe z powodu braku sędziów – zdaje się, że udali się na filiżankę kawy w celu orzeźwienia umysłów…"

cały artykuł z kolejnymi listami korzyści i złych skutków picia kawy, tutaj --> Świeża dawka leczniczej kawy
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Robert
Moderator
Moderator


Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 6881
Skąd: Toruń / Warszawa

PostWysłany: Pią Lip 07, 2006 9:51 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

To się wszystko zgadza. Jakiś czas temu płynęły doniesienia ze środowisk naukowych, iż kawa (ponoć herbata też Rolling Eyes ) zmniejsza ryzyko cukrzycy:

Cytat:
Kawa zmniejsza ryzyko cukrzycy

Kilka filiżanek kawy dziennie znacznie zmniejsza ryzyko zachorowania na cukrzycę w późniejszym okresie życia - twierdzą naukowcy amerykańscy, którzy opublikowali wyniki swych badań. Dotyczy to nawet otyłych.

Kawa musi być oczywiście "prawdziwa", tzn. z kofeiną; tylko taka ma szanse pozytywnie wpływać na ludzki metabolizm - ustalili naukowcy z Harvard School of Public Health, którzy objęli badaniami 125 tysięcy ludzi.

Mężczyźni wypijający więcej niż sześć filiżanek kawy dziennie o ponad połowę zmniejszają ryzyko zachorowania na cukrzycę w ciągu następnych 12-18 lat. W przypadku kobiet, które wypijają tyle kawy, zmniejszenie ryzyka cukrzycy wynosi ok. 30 proc.

Naukowcy, którzy opublikowali wyniki swych badań na łamach "Annals of Inner Medicine", przyznają, że nie poznali jeszcze dokładnie mechanizmu redukowania przez kawę ryzyka cukrzycy. Podkreślają przy tym, że chodzi nie tylko o kofeinę, lecz także o wiele innych substancji, zawartych w "małej czarnej".

Zespół naukowców amerykańskich pod przewodnictwem doktora Eduardo Salazar-Martineza i doktor Joan Manson badaniami tymi potwierdził wnioski holenderskich kolegów, którzy wykazali ostatnio, że amatorzy kawy rzadziej chorują na cukrzycę.

Źródło

Jak to naprawdę jest... cholera wie. Szczerze powiem, że wolę kawę niż herbatę. Coś trzeba pić Laughing , ale też nie przesadzam. Jedna kawa typu "standard" (sypana 2 łyżeczki. czarna i bez cukru) na mnie nie działa. Działać zaczynają dwie, ale ostatnio nie widzę potrzeby spożywania takich ilości. Zresztą wytrzymałem ponad miesiąc bez kawy i jakoś sobie radzę. Kofeina to niby jedna z używek... ale jak pisałem wcześniej - ponoć nie uzależnia Rolling Eyes Przypomniała mi się pewna scena w "Twin Peaks: Fire Walk with me" (gdzie nota bene kawa była sednem życia bohaterów) właśnie z wymianą słowną, nt. co jest używką pomiędzy barmanką Irene a agentem Samem Stanleyem:

Cytat:
DESMOND
Did you ever see Teresa take cocaine?

IRENE
No.

DESMOND
Do you take cocaine, Irene?

IRENE
No, I do not. I never took cocaine or any other drugs. I don't take drugs.

STANLEY
Nicotine is a drug. Caffeine is a drug.

IRENE
Who's Shorty? Those drugs are legal.

DESMOND
He's with me. (...)


Źródło: Scenariusz TP Fire Walk With Me - polecam film Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Robert
Moderator
Moderator


Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 6881
Skąd: Toruń / Warszawa

PostWysłany: Czw Lip 27, 2006 8:07 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

I znowu kawa Wink , znowu kolejna ciekawostka, która nijak ma się do Doniesień Medycznych, ale uzupełnia w jakiś sposób wątek. Rolling Eyes

Cytat:
Alchemia kawy
O kawie prawie wszystko
Michel Braudeau/26.07.2006

Pomaga w pracy, uprzyjemnia wypoczynek, jest znakomitym zwieńczeniem posiłku, a mocne espresso stawia na nogi w upalne dni. Kawę można przygotowywać na wiele sposobów.

Nigdy nie dowiemy się, ile prawdy jest w legendzie o dwóch jemeńskich mnichach, którzy susząc nad ogniem zmoczone ulewą gałęzie kawowca, przez przypadek odkryli dobroczynny wpływ wysokiej temperatury na owoce tego krzewu. Pewne jest, że sztuka palenia kawy wymaga subtelności, kompetencji i wyczucia. Przede wszystkim trzeba dobrze znać właściwości wszystkich gatunków i wiedzieć, skąd pochodzą ziarna. Każda mieszanka jest bowiem inna – specjaliści od palenia kawy, podobnie jak szefowie kuchni, mają swoje sekrety.

Palenie kawy w cylindrze rotacyjnym może przebiegać na różne sposoby. Najszybszy z nich, zwany „flash”, polega na podgrzaniu ziaren w ciągu 90 sekund do temperatury 880 stopni Celsjusza. Stosowany jest do pospolitych odmian kawy i nie pozwala na uwolnienie wszystkich jej nut zapachowych. A w kawie jest ponad 700 składników aromatycznych. Lepsza pod tym względem będzie metoda podgrzewania ziaren w temperaturze 600 stopni przez 10 minut. Zaś najdoskonalsze efekty uzyskuje się najstarszymi sposobami: paleniem ziarna przez 10 minut w temperaturze 230 stopni, aż uzyskają barwę „mnisiego habitu” i zapach rozwijający się przez następne 10 minut.

Przechodząc od jasnego koloru do brązu czy czerni, ziarna podwajają swoją objętość, tracą olej i pękają. Na koniec miesza się je w zimnym powietrzu, by zagęścić aromat, po czym pakuje próżniowo, całe lub zmielone. Kawa, odwrotnie niż wino – im starsza, tym gorsza (ziarnista utlenia się w ciągu dwudziestu dni, mielona już po pięciu). Jej wrogiem jest powietrze, a także wilgoć, światło i ciepło. Jednak w lodówce, w hermetycznym pudełku, może być przechowywana miesiącami.

Kiedyś miażdżono ją brutalnie w kamiennych żarnach lub tłuczono w moździerzach. Od XVII wieku masakrowano ziarna w żelaznych maszynkach wzorowanych na młynkach do pieprzu. Sześcienny, drewniany młynek z korbką i szufladką pojawił się w domach w XIX wieku (model Peugeota pochodzi z 1832 roku), potem zastąpił go młynek elektryczny.

To, że kawę zaczęto przygotowywać i spożywać w domowym zaciszu, w gronie rodziny lub samotnie, wręcz samolubnie, zaszkodziło ważnej społecznej funkcji kawy. Otóż w czasach, gdy właściciele kawiarni mieli właściwie wyłączność na towary i urządzenia służące ich alchemii, amatorzy kawy mieli świetny pretekst, by wyjść z domu (a poza kościołem i pracą nie było tych pretekstów wiele), spotkać się z innymi wielbicielami napoju (...).

2,5 kilograma owoców kawowca otrzymuje się około pół kilograma zielonej kawy. Owoce krzewu są dojrzałe po sześciu, ośmiu miesiącach od kwitnienia w przypadku arabiki i dziewięciu, jedenastu w przypadku robusty. Lecz metody zbioru różnią się w zależności od rodzaju, regionu i wielkości plantacji. Zrywanie mechaniczne (stripping) polega na zebraniu wszystkiego, co znajduje się na gałęzi kawowca: kwiatów oraz owoców – dojrzałych, niedojrzałych i przejrzałych. Na plantacjach tak rozległych, że trzeba się po nich przemieszczać samolotem, inna metoda nie wchodzi w grę. Jednak mechaniczne zbieranie niesie podwójne ryzyko – po pierwsze można uszkodzić krzewy, po drugie uzyskany zbiór jest niejednorodny: dojrzałe owoce mieszają się z młodymi i kwaśnymi. Ponadto metoda ta nie sprawdza się na terenach górzystych, gdzie rośnie arabika.

Kawę znakomitej jakości daje ręczne zbieranie owoców (picking), co jednak bardzo podnosi koszty produkcji. W Brazylii 300 tysięcy farmerów żyje z uprawy kawy. Aby ją zebrać, potrzeba trzech milionów ludzi. Na ogromnych, liczących tysiące hektarów plantacjach w Ameryce Łacińskiej czy w Afryce stosuje się mechaniczną metodę zbioru (maszyna zastępuje stu pracowników i zbiera 95 procent owoców z każdego drzewa). Jednak 70 procent światowej produkcji powstaje w rodzinnych farmach liczących ledwie 10 czy nawet 5 hektarów. Pozyskane owoce pozbawia się miąższu przez sukcesywne wymywanie lub przez wystawienie ich na działanie słońca. Uzyskane w ten sposób ziarna są selekcjonowane, pozbawiane łusek, wrzucane do jutowych sześćdziesięciokilogramowych worków i eksportowane. (...)

Jak przyrządzić kawę? To kwestia smaku. We Włoszech delikatna, zalana na chwilkę odrobiną wrzątku ma w sobie dużo aromatu, a mało kofeiny. W Stanach Zjednoczonych kawa zalana na długo dużą ilością wody to mdłe, ale pobudzające popłuczyny.

Istnieje pięć tradycyjnych sposobów przygotowania kawy: po turecku (bardzo drobno zmieloną, zmieszaną z cukrem wsypuje się do imbryka stawianego na ogniu), zalewanie (tłok ściąga fusy na dno szklanego naczynia), filtrowanie (woda przelewa się przez kawę umieszczoną w filtrze z papieru lub tkaniny), z zaparzacza (wrzątek przechodzi przez kawę w filtrze między dwoma pojemnikami nałożonymi jeden na drugi), z ekspresu ciśnieniowego, który błyskawicznie dostarcza nam espresso.

Dobrą kawę pije się bez dodatków, bardzo gorącą. Lecz wedle gustu można ją posłodzić, dodać mleka, śmietanki, czekolady lub przypraw, takich jak cynamon, gałka muszkatołowa czy kardamon. Albo wymieszać z lodem, jak włoską granita di caffe.

Czy kawę bez kofeiny można nazywać kawą? Ta ugrzeczniona wersja niech zostanie na półce z ziółkami na trawienie, między lipą a rumiankiem.


Źródło

Inne:
Kawa na sposób polski. Polska historia kawy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Robert
Moderator
Moderator


Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 6881
Skąd: Toruń / Warszawa

PostWysłany: Wto Sie 08, 2006 12:25 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Natrafiłem jeszcze na kilka informacji dotyczących hipotetycznego działania kawy. Tzn. tak ponoć wnioskuje się z najbardziej wiarygodnych badań. Żeby nie dublować wcześniejszych informacji, podam tylko wybrane:

- kawa spożywana w umiarkowanych ilościach polepsza pamięć krótkotrwałą i chwilowo podwyższa IQ Wink

- dotlenia organizm, przez co ułatwia koncentrację, a także pozytywnie wpływa na krążenie i układ trawienny

- przyspiesza metabolizm, tym samym zwiększa tempo przemiany lipidów i pomaga zapobiegać zmęczeniu mięśni

- zmniejsza szanse występowania u mężczyzn kamicy żółciowej

- przyczynia się do zmniejszenia zachorowalności na nowotwory pęcherza u palaczy

- zmniejsza szanse zachorowania na chorobę Parkinsona

- nawet do 50% zmniejsza szanse zachorowania na cukrzycę typu II

- zmniejsza szansę zachorowania na raka jelita i wątroby (hepatomę)

- zwiększa efektywność środków przeciwbólowych

- jest głównym przeciwutleniaczem w diecie osób spożywających niewiele owoców i warzyw

- polepsza perystaltykę jelit.

Oczywiście ma też negatywne działania, gdy spożywana jest w nadmiernych ilościach, o czym należy pamiętać.

Jako ciekawostkę podam, iż w filiżance czarnej kawy (moja ulubiona Wink ) jest ok 80-120 mg kofeiny; filiżanka espresso zawiera ok 60 mg kofeiny, filiżanka kawy rozpuszczalnej ok 95 mg. Dla porównania szklanka herbaty zawiera ok 45-65 mg kofeiny.

Większość naukowców zaleca spożywanie do 500 mg kofeiny dziennie, co przekłada się na ok 4 filiżanki dziennie Shocked Niemniej przyjmuje się, że kawa w takich ilościach nie tylko nie jest szkodliwa, ale może pozytywnie wpływać na organizm człowieka. Powyżej 1000 mg kofeina staje się trująca. Dokładna granica toksyczności zależy od właściwej danej osobie odporności na ten związek chemiczny. Za minimalną dawkę śmiertelną uznaje się 3200 mg kofeiny w jednej dawce. Realna dawka śmiertelna kofeiny przyjmwanej w formie kawy to 10 g, czyli ok 80 filizanek.

Źródło - Kawa
Źródło - Herbata
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Robert
Moderator
Moderator


Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 6881
Skąd: Toruń / Warszawa

PostWysłany: Sob Lis 04, 2006 10:16 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Na dobranoc.... kolejna ciekawostka Very Happy


Kofeina najbardziej przeszkadza w dziennych drzemkach


Kofeina w większym stopniu przeszkadza w dziennej drzemce po nieprzespanej nocy, niż w zwykłym nocnym śnie - informuje pismo "Neuropsychopharmacology".
Bardzo wielu ludzi sięga po kofeinę, chcąc przeciwdziałać niewyspaniu i poprawić ogólne samopoczucie oraz zdolność do działania.
Wyniki badań wskazują jednak na to, że po kofeinową pomoc lepiej jest sięgać ostrożnie - zauważa dr Julie Carrier z Hopital du Sacre-Coeur de Montreal w Quebec i jej zespół.
Jak wyjaśnili naukowcy, przyjmowanie kofeiny przed snem o nietypowych porach, np. dzienną drzemką po nocnej zmianie, pogarsza jakość snu w stopniu większym niż kawa wypita przed snem o zwykłej, wieczornej porze.
Uważa się, że późne spożywanie kofeiny utrudnia zaśnięcie i pogarsza jakość snu - przypomina Carrier. Ona i jej współpracownicy założyli, że kofeina może działać jeszcze silniej na ludzi, którzy próbują zrekompensować nocne niewyspanie dzienną drzemką.
Naukowcy zbadali 34 osoby pijące kawę lub placebo przed snem o normalnej porze. Miesiąc później ci sami ochotnicy nie spali przez całą noc. Zarwaną noc mieli odrobić, kładąc się do łóżka w godzinę później, niż zwykle się budzili. Wcześniej uczestnicy badania dostali placebo lub kawę.
Wszystkim badanym, którzy spożyli kofeinę, zaśnięcie zajęło więcej czasu niż pijącym placebo.
Jeszcze dłużej trwało zasypianie osób przyjmujących kofeinę przed dzienną drzemką. Ponadto, jakość snu była gorsza. Kofeina nie wpłynęła natomiast na czas trwania ani jakość snu nocnego badanych.
Silniejszy wpływ kofeiny na drzemki dzienne wynika z faktu, że ludzie
próbowali zasnąć w czasie, gdy ich wewnętrzny zegar wskazywał czas działania - a nie spoczynku, nawet mimo tego, że nie dospali w nocy - wyjasnia Carrier i jej współpracownicy.

Źródło, 04.11.2006
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Robert
Moderator
Moderator


Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 6881
Skąd: Toruń / Warszawa

PostWysłany: Sro Sty 24, 2007 6:10 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Proszę traktować poniższe jako ciekawostkę i w żadnym wypadku nie wychylać takiej ilości - albo owłosienie (jak u Robina Williamsa Razz ), albo serce, wątroba i żołądek.


Kawa do zadań specjalnych

Naukowcy twierdzą, że kawa, a konkretnie kofeina, może być panaceum na męskie łysienie. Odkryli, że stymuluje ona wzrost mieszków włosowych u panów, których czupryna zaczęła się już przerzedzać.

Zgodnie z wynikami nowego studium (International Journal of Dermatology) kofeina blokuje działanie związku chemicznego uszkadzającego mieszki. Aby odzyskać dawny wygląd, nie należy jednak pić małej czarnej, ponieważ wymagałoby to sporych poświęceń: wychylenia aż 60 filiżanek dziennie (i na pewno zaszkodziłoby sercu, nie wspominając o żołądku). Zamiast tego niemiecka firma kosmetyczna Alpecin opracowała specjalny preparat do smarowania skóry głowy.

Kofeina jest dobrze znaną substancją, ale na razie mało wiadomo o jej wpływie na wzrost mieszków włosowych — przyznaje dr Tobias Fischer z Uniwersytetu w Jenie. Nasze badanie pokazuje, że jest obiecującą kandydatką do realizacji tego typu zadań.

źródło, 24.01.2007
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Ani
Master butterfly
Master butterfly


Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 1078
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Czw Sty 25, 2007 11:58 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Podobno kawa ma najlepszy wpływ na organizm, jeśli jest spożywana przed południem lub we wczesnych godzinach popołudniowych. Przepadam wręcz za jej smakiem i zapachem i nie potrafię sobie odmówić małej filiżaneczki dziennie (od okazji- z dodatkami Wink )
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum WWW.TOCZEN.PL Strona Główna -> Doniesienia Medyczne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by PhPBB © 2001, 2002 phpBB Group