Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aneta Master butterfly
Dołączył: 06 Lip 2005 Posty: 481 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Lip 26, 2005 4:36 pm Temat postu: |
|
|
włąśnie rozładowuje się. a czym a tą stertą ciuchów leżącą na fotelu, deską do prasowania i żelazkiem. _________________ Chron bakterie! To jedyna kultura u niektorych ludzi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monika B Moderator
Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Wto Lip 26, 2005 6:18 pm Temat postu: |
|
|
Sa lekarze .i zwykli aroganccy ludzie ...ale to juz taki charakter ...ci ludzie pracujac wszedzie daja odczuc swoja wyzszosc .....swoja wladze.....
Najczesciej ci ...ktorzy sa dobrymi lekarzami .......ktorym na sercu jest dobro pacjenta.....zachowuja sie zupelnie inaczej .....Sa bardziej kontaktowi .....maja wiecej cierpliwosci ......potrafia wczuc sie w obawy i niewiedze pacjenta.....I chyba sie nie pomyle jak powiem ..ze lekarze ksztalcacy sie cale zycie ......kochajacy swoja prace......lubia tez ludzi
Wiem ze ten zawod wymaga cierpliwosci ......i niestety nie raz .....moze trafic ich .......jak przyjdzie pacjent niezadowolony z wszystkiego .....i wiedzacy lepiej jak leczyc ......no tu podziwiam lekarzy ...Wszyscy jestesmy ludzmi .......wiec odrobina dobrej woli i usmiech wlatwiaja wszystkim zycie ..i nam i ..im.....Trzeba zlotego srodka........cierpliwosci
Monika |
|
Powrót do góry |
|
|
kingSMal Senior
Dołączył: 07 Lis 2008 Posty: 60 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Sie 02, 2011 7:45 am Temat postu: |
|
|
Witam, jestem mamą 2,5 miesięcznego chłopca. Od 5-tygodni ma wysypkę na buzi która zmienia się, rozlewa i wygląda zupełnie inaczej niż na początku. Wprowadziłam dietę bezmleczną i mały jest dokarmiany mieszanką dla alergików ponieważ pediatra sugeruje skazę białkową. Niestety nic nie pomaga i zaczerwienienie dalej jest. Ja leczę sie na sle i wczoraj podjęłam decyzję o wizycie u swojego lekarza z Piotrusiem. Niestety pani prof. sugeruje toczeń noworodkowy... Mam zrobić ANA i Ro La. Boję się że diagnoza się potwierdzi. Mam pytanie, jakie objawy miało Twoje maleństwo Aneta? Co dalej z taka diagnozą? Pozdrawiam! _________________ Kinga |
|
Powrót do góry |
|
|
Monika B Moderator
Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Wto Sie 02, 2011 9:45 am Temat postu: |
|
|
naeta od ponad 2 lat tu nie zagląda ale przezjrzyj jej stare posty pamietam ze ona duzo pisała o swoich obawach w związku z diagnozą
w duzym procencie toczen noworodkowy zanika po kilku miesiącach
[quote]
Cytat: |
Cytat:
Toczeń noworodkowy
Toczeń noworodkowy jest rzadką chorobą płodu i noworodka spowodowaną tym, że przez łożysko przedostają się przeciwciała od matki. Specyficzne przeciwciała związane z toczniem noworodkowym są znane jako anty-Ro i anty-La. Występują one u 1/3 pacjentów z tru, jednak wiele matek z tymi przeciwciałami rodzi dzieci bez objawówtocznia noworodkowego. Z drugiej strony choroba ta może wystąpić u dzieci zdrowych matek. Toczeń noworodkowy różni się od tru. W większości przypadków jego objawy ustępują samoistnie do 3 lub 6 miesiąca życia, nie pozostawiając żadnych śladów.
Najbardziej typowym objawem jest wysypka, która pojawia się kilka dni lub tygodni po urodzeniu, szczególnie po ekspozycji na słońce. Jest ona przemijająca i zazwyczaj ustępuje bez pozostawienia blizn. Drugim najczęściej spotykanym objawem są zmiany w obrazie krwi obwodowej, które rzadko są poważne i mają tendencję do ustępowania w
ciągu kilku tygodni bez leczenia. Bardzo rzadko pojawia się szczególny rodzaj zaburzeń rytmu serca znany jako wrodzony blok serca. We wrodzonym bloku serca dziecko ma nieprawidłowo wolne tętno. Ta nieprawidłowość jest stała i może być zdiagnozowana między 15 a 25 tygodniem ciąży na podstawie badania ultrasonograficznego serca płodu.
W niektórych przypadkach istnieje możliwość leczenia choroby u nienarodzonego dziecka. Po urodzeniu niektóre dzieci z wrodzonym blokiem serca wymagają wszczepienia rozrusznika serca. Jeśli matka miała już jedno dziecko z wrodzonym blokiem serca, istnieje ok. 10-15% ryzyko urodzenia dziecka z tym zaburzeniem. Dzieci z toczniem noworodkowym rozwijają się prawidłowo. Istnieje małe prawdopodobieństwo rozwinięcia tru w późniejszym życiu.
|
_________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
|
|
Powrót do góry |
|
|
kingSMal Senior
Dołączył: 07 Lis 2008 Posty: 60 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Sie 02, 2011 10:21 pm Temat postu: |
|
|
Faktycznie, nie zwróciłam uwagi. Przejrzę jej posty koniecznie. _________________ Kinga |
|
Powrót do góry |
|
|
kingSMal Senior
Dołączył: 07 Lis 2008 Posty: 60 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Sie 29, 2011 9:41 pm Temat postu: |
|
|
Poczytalam o małej Anety. Cóż niestety Piotruś ma potwierdzonego tocznia noworodkowego. Cóż póki co to tylko wysypka na buzi. Oby do pół roku. To jeszcze dłuuuugo. _________________ Kinga |
|
Powrót do góry |
|
|
Margaret74 Moderator
Dołączył: 02 Paź 2008 Posty: 5531 Skąd: Puszcza Notecka
|
Wysłany: Wto Sie 30, 2011 9:59 pm Temat postu: |
|
|
spokojnie,nie będzie tak źle-najważniejsze,ż Piotruś ma trafną diagnozę -wszystko dzięki troskliwej mamie _________________ "Pieniądze szczęścia nie dają. Dopiero zakupy."Marlin Monroe
|
|
Powrót do góry |
|
|
aankaa Kadet
Dołączył: 14 Wrz 2014 Posty: 32 Skąd: kujawsko-pomorskie
|
Wysłany: Pon Sty 30, 2017 11:16 am Temat postu: |
|
|
Dziewczyny jak wyglądała wysypka u waszych dzieci? Mój synek ma 5 tygodni, od ponad tygodnia ma wysypkę na twarzy, czole, za uszami. Początkowo byly to krosteczki wyglądające jak potówki, ale mimo starań, żeby nie przegrzewać i prób załagodzenia to sie pogarsza, jest mocno zaczerwienione, tworzy coraz większe zlane plamy, nie ma tego na reszcie ciala więc coraz bardziej wątpię, żeby to był mega wysyp potówek, raczej nie jadłam też nic, co mogloby go uczulić. Jutro idziemy do pediatry, ale zastanawiam się na ile prawdopodobne jest, że to może mieć związek z moją chorobą (ja nadal nie mam postawionej diagnozy, caly czas jest mowa o nieokreślonej ukladowej chorobie tkanki łącznej, no i nie mam tych przeciwciał, o których pisałyście, jedynie przeciwciala przeciwjądrowe). |
|
Powrót do góry |
|
|
katarzynadudek7 Master butterfly
Dołączył: 17 Mar 2011 Posty: 2293
|
Wysłany: Pon Sty 30, 2017 11:41 am Temat postu: |
|
|
Hej
Moja Madzia była cała czerwona na twarzy jak po oparzeniu. Do tego dołączyły wybroczyny, małopłytkowość, niedobór wit. D z krzywicą, pękające naczynia krwionośne. Diagnozę postawiono gdy objawy ustąpiły. Ana miała 1:100. Co ciekawe, nie potrafiono postawić diagnozy na zwykłym oddziale dziecięcym ponieważ wiedza lekarzy na temat chorób autoimmunologicznych była bliska 0.
Nigdy więcej nie miała już niczego co kwalifikowało by ją do diagnostyki chorób z autoagresji, raczej namieszały przeciwciała które dostała ode mnie.
Wysypkę dziecka pokaż nawet na zdjęciu reumatologowi a nie pediatrze |
|
Powrót do góry |
|
|
kingSMal Senior
Dołączył: 07 Lis 2008 Posty: 60 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Sty 31, 2017 12:07 pm Temat postu: |
|
|
Witajcie, maly miał cos takiego co wyglądało jak rozlewajaca sie czerwona wysypka z wybroczynami wokół oczu. Tak jak okulary. Teraz od czasu do czasu miewa drobne liszajowate zmiany alergiczne, które znikają po sterydzie w kremie. Ma juz 5,5 roku😊 i świetnie sie miewa. P.ciala zniknely. Jestesmy pod kontrola reumatologa. Wszystko. Ok. Pozdrawiam _________________ Kinga |
|
Powrót do góry |
|
|
Offfca Junior
Dołączył: 11 Sty 2017 Posty: 5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro Lut 01, 2017 2:12 pm Temat postu: |
|
|
Witam
W 22 tyg. ciąży zdiagnozowano u mojej córki blok serca 3/2 st. dodatkowo płyn w osierdziu zwapnienia mniejszą prawą komore. Z upływem tygodni sytuacja poprawiała się i blok zniknął. Po porodzie okazało się, że córka ma blok 1 st. niedomykalność zastawki mitralnej 2 st. i beleczkowanie obecnie także problemy z zębami i wade szkliwa co osobiście wiąże ze stanem zapalnym jakie wywołały moje przeciwciała Lekarz wykonujący echo w ciąży jak i lekarze w szpitalu nie powiązali w ogóle faktów nie zrobiono mi żadnych badań co prawda pytali się czy mam rumień na twarzy ale to wszystko. Po miesiącu wróciłam na studia tak się złożyło, że omawialiśmy choroby autoimunologiczne i związany z tym blok serca wtedy mnie oświeciło (to, że ktoś jeszcze nie ma objawów nie znaczy, że nie ma już przeciwciał) następnego dnia zrobiłam badania ANA ujemne Ro na granicy dodatniego. Po jakimś czasie poszłam z tym do lekarza podczas zbierania wywiadu okazało się, że jakieś tam objawy mam. Po jakimś czasie poszłam na USG które wykazało stan zapalny w śliniankach powtórzyłam badania ANA 1:10.000 Ro +++ dopiero 10msc po porodzie zauważałam coraz silniejsze objawy puchnięcie szyi suchość w ustach bóle głowy stawów...( co prawda mam tak od ok.10 a mam 23:) więc przyzwyczaiłam się do tego i dla mnie to było normalne) Zdiagnozowano zespół Sjorgena Nie brałam leków ponieważ karmiłam piersią 17msc obecnie jest coraz gorzej więc powoli kończe żeby móc wziąć plaquenil. Chciałabym mieć jeszcze dzieci także ciekawi mnie czy są tu mamy które są w podobnej sytuacji i pomimo dodatniego Ro urodziło się zdrowe dzieciątko. |
|
Powrót do góry |
|
|
|