| 
		
			|   | WWW.TOCZEN.PL "systemic lupus erythematosus"
 
 |  |  
 
	
		| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |  
		| Autor | Wiadomość |  
		| zuzka Master butterfly
 
  
 
 Dołączył: 05 Cze 2005
 Posty: 894
 
 
 | 
			
				|  Wysłany: Pią Lis 24, 2006 10:43 am    Temat postu: |   |  
				| 
 |  
				| Boicie sie suplementów jak diabeł święconej wody, nie rozumiem czemu, przecież łykacie oprócz leków również różnego rodzaju witaminy, kwasy, minerały. Nie każda suplementacja musi się kojarzyć z szarlatanizmem. Podaje art gdzie lekarze niemieccy też zalecają suplementacje l-argininą.
 
 Zespół uczonych niemieckich z Lipska kierowany przez dr. Rainera Hambrechta opublikował 1 marca w "The American Journal of Cardiology" artykuł, z którego wynika, że łączne stosowanie suplementacji L-argininą i treningu mięśniowego skuteczniej usprawnia czynność śródbłonka naczyniowego niż stosowanie każdego z tych czynników osobno.
 
 Zaburzenia czynności śródbłonka naczyniowego są główną przyczyną przewlekłej niewydolności serca. L-arginina jest aminokwasem białek roślinnych i zwierzęcych. Za pośrednictwem enzymu syntetazy z L-argininy powstaje tlenek azotu. Związek ten wytworzony w komórkach śródbłonka naczyniowego jest najsilniejszym znanym czynnikiem rozkurczającym naczynia krwionośne.
 
 Uczeni podzielili pacjentów z przewlekłą niewydolnością serca na 4 grupy: leczonych tradycyjnie, wyłącznie L-argininą, wyłącznie treningiem mięśniowym (przedramienia), równocześnie L-argininą i treningiem mięśniowym. Pacjenci, którzy otrzymywali 8 g L-argininy dziennie, podwoili poziomy L-argininy we krwi. Leczenie L-argininą 4-krotnie zwiększa rozszerzenie naczyń krwionośnych wywołane acetylocholiną (z 2,2% do 8,8%). Podobnie regularne ćwiczenie mięśni zwiększa rozszerzenie naczyń z 2,1% do 8,6%. Łączne stosowanie obydwóch metod terapeutycznych zwiększa rozszerzenie naczyń z 2,9% do 12,0%.
 
 Suplementacja L-argininą i trening mięśniowy uzupełniają się wzajemnie. Usprawnienie czynności śródbłonka naczyniowego może być wypadkową zwiększonej dostępności tlenku azotu oraz jego zwiększonej syntezy. Długotrwałe, doustne podawanie L-argininy wymaga dalszych obserwacji klinicznych, ale uzyskane wyniki wskazują na możliwość zwiększenia produkcji środbłonkowego tlenku azotu u pacjentów z przewlekłą niewydolnością serca.
 
 http://www.resmedica.pl/zdinfo600.html
 
 ale.....L.Ignaro w tej książce /"Nigdy więcej chorób serca"/ pisze też i to:
 
 "Formowaniu sie płytek i zakrzepów w układzie sercowo-naczyniowym zapobiegają też kwasy omega-3.
 Rybi olej choni komórki śródnabłonka - oraz ich zdolność do wytwarzania tlenku azotu - blokując proces utleniania oraz zapobiegając gromadzeniu się płytek, a tym samym atakom serca lub udarom. Jednocześnie oleje rybie obniżają ryzyko wystąpienia arytmii. wyniki badań prowadzonych przez japońskich uczonych z Uniwersytetu w Tsukuba, opublikowane w 1997 roku w czasopiśmie Biochemical and Biophysical Research Communications potwierdziły odkrycia innych uczonych, których badania laboratoryjne in vitro wykazały, że produkcja tlenku azotu wzrasta już po kilku minutach po podaniu tłustych kwasów omega-3"
 
 
 A więc szybki i głęboki pokłon w kierunku tłustyuch ryb typu łosoś tuńczyk, makrela śledzie halibuty dorsze itp lub omega 3 w kapsułach, a być może obfite ich spożycie wystarczy za wiele innych dodatków i suplementów.
 poza tym ruszaj po czosnek / 1-3 ząbki dziennie lub 300 mg 2-3 razy dziennie - jest silnym przeciwutleniaczem, wspomaga produkcje tlenku azotu, zieloną herbatę - podobnie j.w, ponadto silny przeciwutleniacz który w niej występuje, zabija komórki rakowe, no i ......siemie lniane!
 wiele tu osób je spożywa, ale jak pamiętam, w większości dla ochrony żołądka, a roślina ta jest jednym z najlepszych p/utleniaczy dostępnych w naszej diecie. Olej z siemienia lnianego zawiera aż 53 g kwasów omega 3 i rozpuszczalnego błonnika na około 90 g oleju.
 
 do miłego
  _________________
 Walcz o swoje do szczęścia prawa
 Niech świat się wali - Ty się nie poddawaj
 |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
		| Monika B Moderator
 
  
  
 Dołączył: 14 Lis 2004
 Posty: 17307
 
 
 | 
			
				|  Wysłany: Pią Lis 24, 2006 5:23 pm    Temat postu: |   |  
				| 
 |  
				| w sumie ja sie ich nie boje, tylko zwyczajnie nie mam juz miejsca w miom zestwie lekow na suplementy staram sie wykorzystywać to co się da w pozywieniu, szczególnie kasy tłuszczowe, jedymi który biorę jest Viratal i tyle, w miarę łaczy to co może brakować, no chyba ze jeszcze mozna do tego zaliczyć Aspargin, to tyle, nie wiem czy ludzie łykający tonami suplementy nie szkodzą sobie  na równi z tymi kórzy biorą leki podczas choroby,  z tym że chorobe trzeba leczyc a już dodawać sobie supelement ma wszystko niekoniecznie _________________
 Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w   życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
 
  |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
		| kicia Master butterfly
 
  
  
 Dołączył: 23 Lip 2006
 Posty: 876
 Skąd: Trójmiasto
 
 | 
			
				|  Wysłany: Pią Lis 24, 2006 6:28 pm    Temat postu: |   |  
				| 
 |  
				| Świetny artykuł i wiele wyjaśnia...wychodzi na to, że inne układy też można "odmładzać" bo owe syntazy nie tylko serduszko chronić mogą więc pewnie wszycho będzie kompatybilne  a tak serio jest tych syntaz kilka typów i wiele jeszcze do zbadania ale mój tata w wieku 56 lat zmarł na serce i myślę, że jakby miał możliwość, to  na pewno by skorzystał nawet z eksperymentalnej terapii... _________________
 De gustibus non est disputandum...
 |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
		| nenya SuperMOD
 
  
  
 Dołączył: 04 Lip 2004
 Posty: 6875
 Skąd: Warszawa
 
 | 
			
				|  Wysłany: Sob Lis 25, 2006 10:23 am    Temat postu: |   |  
				| 
 |  
				| 
 
	  | zuzka napisał: |  
	  | Boicie sie suplementów jak diabeł święconej wody, nie rozumiem czemu |  nie dlatego że mogą szkodzić (choć niektore, szczególnie na naszym rynku, na pewno mogą), ale dlatego że moim zdaniem 98% z nich jest całkowicie zbędna, nie przynosi żadnych efektów poza drenażem kieszeni
  ich sukces na rynku to tylko i wyłącznie marketing i wmawianie ludziom dolegliwości, ba czasami wręcz mistrzowskie kreowanie popytu przez wymyslanie nowych chorób   zatem ja się nie boję się "jak diabeł święconej wody", raczej jak fryzjer tokarki
  |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
		|  |  
  
	| 
 
 | Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach
 Nie możesz zmieniać swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz głosować w ankietach
 
 |  
 Powered by PhPBB  © 2001, 2002 phpBB Group
 
 |